czwartek, 3 kwietnia 2014

Mus z dyni

Kupiłam drugą w tym roku dynię. Nie miałam na nią pomysłu w momencie zakupu ale już po powrocie do domu wskoczyło mi do głowy kilka dań, do których ją wykorzystam. Tym razem bazą do nich będzie mus z dyni.
Dynia piekła się w czasie kiedy przygotowywałam ciasto do pizzy. Przyjemne ciepełko w kuchni sprawiło, że ciasto pięknie mi rosło a gdy pizza była gotowa do pieczenia - piekarnik był już rozgrzany. Jeśli robię kilka wypieków na raz, zawsze staram się tak zorganizować pracę żeby nie tracić energii na rozgrzewanie piekarnika - taka moja mała forma oszczędności.


Do przygotowania musu z dyni w zasadzie potrzebujemy tylko dyni. Myjemy ją, kroimy na pół, wykrawamy środek z pestkami i kroimy dynię na kawałki. Układamy je w naczyniu żaroodpornym lub na blaszce i pieczemy 90 minut w 180 stopniach. Po tym czasie wyjmujemy dynię i odstawiamy do wystygnięcia. U mnie dynia puściła sporo soku w czasie pieczenia więc go zlałam. 
Po ostudzeniu odkrawamy skórki i ewentualnie kawałeczki dyni, które się spiekły na brązowo bo mus byłby gorzkawy. Miksujemy blenderem na gładką masę. Moja dynia była dosyć soczysta ale już na etapie przygotowania do zmiksowania nie odsączałam jej z wody. Jeśli wolicie bardziej zwarte musy - można odsączyć przez ściereczkę.



Mus przekładamy do słoiczków i przechowujemy w lodówce. Zwykle wykorzystuję mus dosyć szybko (w ciągu 2-3 dni) więc nie wiem ile może postać, ale myślę, że spokojnie wytrzyma tydzień. W najbliższym czasie pojawią się więc przepisy z wykorzystaniem musu. Serdecznie Was zapraszam!


 
Domowy Wyrób

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz